Dziś tak szybciutko i tylko zdjęciowo.
No bo co tu wiele pisać w takim wyjątkowym dniu wieczorze.
Lubie jak Antosia sama bierze szmatkę i czyści buty chociaż raz w roku to robi no ale robi i to się chwali:)
Pucu pucu, szuru buru i buty wyczyszczone :)
Tata pomagał ale też musiał swoje wyczyścić :)
Na szczęście kochana córa mamy buty wyczyściła :)
Jasiu próbował do nich dopełzać :)
No i już gotowe :)
Super dzieciaki:) I zazdroszczę pomocnicy!
OdpowiedzUsuńDziękuje :) Pomocnica jest tylko wtedy jak na szóstego trzeba buty wypastować :)
UsuńU nas butów sie nie wystawia, ale fajnie sie oglada jak wy wystawiacie:)
OdpowiedzUsuńPiekna Wasza rodzinka.
u nas to tradycja od dzieciństwa od kont pamiętam :)
Usuńzainfekowałam Cię zdrowym wirusem:) szczegóły tutaj: http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/12/blogoteka-w-temacie-maego-czowieka.html koniecznie jak najszybciej utwórz skuteczną szczepionkę i przekaż wirusa dalej;)
OdpowiedzUsuń