Trzeba coś zacząć w swym życiu coś nowego coś szalonego. I dla tego będzie blog :)
Na początku był w głowie inny temat bloga - miało być o moich dwóch szczęściach o moich dzieciaczkach :) ale czemu o nich przecież i tak cały czas świat się kręci wokół nich. Trzeba zacząć żyć też swoim życiem trzeba znaleźć swoją drogę swoje miejsce na ziemi :) ale żeby nie było że jestem jakąś dziwną matką o dzieciach i rodzinie też będę troszkę pisać :)
Przy wieszaniu praniu aż mi się łza w oku zakręciła (może to dziwne ) ale mieszając ubrania noworodka i prawie pięcioletniej księżniczki doszło do mnie że jednak marzenia się spełniają. Zawsze sobie mówiłam że przed trzydziestką chciała bym mieć dwójkę dzieci. I tak właśnie u mnie się zdążyło za dwadzieścia dni 30 a ja już się cieszę moimi szkrabami.
Więc trzeba marzyć dalej bo i mi się marzenia spełniają.
I tu będę pisać o poszukiwaniu swojego ja :) o życiu w dużym mieście za granicą o poszukiwaniu nowych wyzwań o podróżach tych dużych i małych.
Mam nadzieję że miło będzie tu się siedziało i mi i wam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz